Przysłowia na literę "a"
- A kto z nami nie wypije – tego we dwa kije.
- Abecadło, zjadł pies sadło.
- Aby do wiosny!
- Adam cóż by poradził, gdyby Bóg w raju Ewy nie posadził.
- Adam na Ewę, a Ewa na węża.
- Adwokat niech głowę, a koń niech ma nogi.
- Adwokat niech ma głowę, a koń niech ma nogi.
- Afekty, chociaż będą święte, rozumem mają być ujęte.
- Agnieszka li łaskawa, wkrótce w polu zabawa; Agnieszka li nielusa, jeszcze zimie pokusa.
- Agnieszka łaskawa puszcza skowronka z rękawa.
- Aksamity, atłasy sławy nie czynią.
- Albo rybki, albo akwarium.
- Ambroży w grudniu uprawia ugory.
- Amen, amen, kichła baba chrzanem, a dziad ją batogiem: kichaj babo z bogiem.
- Ananas, ale nie dla nas.
- Ani Antoni na morzu wiatru nie dogoni.
- Ani w Boga wierzy, ani się diabła boi.
- Aniołowi lekko białym być, ale diabła trudno mydłem myć.
- Aniołowie pijanych na rękach swych noszą.
- Apetyt rośnie w miarę jedzenia.
- Apostoł ludzkości rzadko pości.
- Atak jest najlepszą obroną.