Przysłowia na literę "w"
- W adwenta same posty i święta.
- W czerwcu się okaże, co nam rok da w darze.
- W dzień św. Agaty, jeśli słonko przez okienko zajrzy do chaty, to wiosenka na świat poogląda zza zimowej kraty.
- W dnie kieliszka wszystko znika.
- W krótkie dzionki października wszystko z pola, z sadu znika.
- W lipcu dzień mglisty, jesienią czas dżdżysty.
- W lipcu upały – wrzesień doskonały.
- W lipcu upały, w grudniu mróz ostry i stały.
- W listopad liść z drzewa opadł.
- W listopadzie ziemia ciepła, zima będzie skrzepła.
- W lutym aura burzowa – wiosna rychliwa.
- W lutym gdy zagrzmi od wschodniego boku, burze i wiatry walne są w tym roku.
- W lutym śnieg i mróz stały, czynią w lecie upały.
- W marcu jak w garncu.
- W marcu śnieżek sieje, a czasem słonko grzeje.
- W Narodzenie Panny Marii pogodnie, będzie tak cztery tygodnie.
- W piątek zły początek.
- W starym piecu diabeł pali.
- W święty August koniec burz.
- W tym największy jest ambaras, żeby dwoje chciało na raz.
- W zdrowym ciele zdrowy duch.
- Wesoło w maju ze słowikiem w gaju.
- Widać po słowie co u kogo w głowie.
- Wiedzą sąsiedzi, jak kto siedzi.
- Wielki jak brzoza, a głupi jak koza.
- Woda młynem, wiatr śmigłami, a złą babą diabeł obraca.
- Wstyd bardziej niż plaga boli
- Wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej.
- Wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma.
- Wszystko dobre, co się dobrze kończy.
- Wszystko ma swój koniec.
- Wszystko, co dobre, szybko się kończy.
- Wybiera się, jak sójka za morze.
- Wyszło szydło z worka.
- Wysoki do nieba, a głupi jak trzeba.
- Wysoki jak brzoza, a głupi jak koza.
- Wysoki jak topola, a głupi jak fasola.
- Wyśpisz się po śmierci.
- Wystroił się jak stróż w Boże ciało.